Polski samochód elektryczny podbije świat? Nie, nie chodzi o Izerę

W czasie gdy serwisy informacyjne prześcigają się w doniesieniach o niepewnej przyszłości Izery inny polski samochodów elektryczny - eVanPL - konsekwentnie zbliża się do fazy produkcyjnej. Polscy inżynierowie zbudowali właśnie czwarty, w pełni funkcjonalny prototyp pojazdu, który powstał wyłącznie po to, by zniszczyć go w testach zderzeniowych. Trwają też rozmowy z zagranicznymi inwestorami zainteresowanymi uruchomieniem produkcji.

Przypomnijmy - zaprojektowany i zbudowany pod Zgorzelcem eVanPL to jeden z dwóch pojazdów, które zwyciężyły w konkursie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na skonstruowanie polskiego elektrycznego samochodu dostawczego. 

eVanPL ze Zgorzelca gotowy do produkcji. Wkrótce przejdzie próby zderzeniowe

Trzeba jednak nadmienić, że konkurs NCBR nie był głównym motorem napędowym powstania samochodu. Zgorzelecka firma Innovation AG - założona przez związanego ze światem sportów motorowych Alberta Gryszczuka (stąd litery AG w nazwie) - już wcześniej  nosiła się z ambitnym zadaniem stworzenia pierwszej w Polsce platformy dla elektrycznych samochodów dostawczych. Od początku miała też nietypowy, jak na polskie warunki, model biznesowy.

Reklama

Twórcy pojazdu doskonale zdawali sobie sprawę, że niewielkie przedsiębiorstwo nie ma szans na samodzielną budowę takiego pojazdu na masową skalę. Skupiono się więc na stworzeniu platformy i dostarczeniu potencjalnym inwestorom całościowego rozwiązania - gotowego do produkcji również w warunkach manufaktury. 

Polskie samochody powstaną w Wielkiej Brytanii?

Nie powinno więc nikogo dziwić, że dysponując już gotowym projektem zaprojektowanej w Polsce od podstaw skalowalnej platformy EAGLE (Orzeł), na którą składają się m.in. podwozie, układ hamulcowy, układ napędowy, układ kierowniczy, zawieszenie - firma od dłuższego czasu prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Ich ostatnia tura odbyła się w Londynie, chociaż przedstawiciele Innovation A.G. nie potwierdzają, czy właśnie Wielka Brytania miałaby być miejscem, w którym budowane będą zaprojektowane w Polsce dostawczaki.

Gryszczuk dodaje jednak, że w kontekście uruchomienia środków z KPO, firma wciąż ma nadzieję na pozytywny rozwój wypadków na naszym rodzimym rynku. 

Prezes Innovation AG nie zdradza jednak żadnych szczegółów dotyczących ewentualnych rozmów w tym zakresie. 

Powstał czwarty eVan ze Zgorzelca. Zaraz odbije się od ściany

A co dzieje się obecnie z samymi opracowanymi w Polsce pojazdami? Do tej pory powstały już cztery w pełni funkcjonalne i dopuszczone do ruchu prototypy. Jeszcze w ubiegłym roku w ramach testów na dolnośląskich drogach zobaczyć można było Evana z nadwoziem typu furgon i platforma (tzw. flat). W grudniu pojawił się też trzeci egzemplarz z zabudową do zastosowań komunalnych. Tzw. "hakowiec" to uniwersalna platforma do zastosowań komunalnych z układem hydraulicznym pozwalający na samozaładunek i samorozładunek kontenerów.

Polscy konstruktorzy poczynili też kolejne kroki na drodze do optymalizacji produkcji. W jednym zintegrowanym zespole udało im się połączyć silnik, przekładnię i falownik, co zdecydowanie przyspiesza budowę samego pojazdu. 

Prawdziwy polski samochód elektryczny naprawdę istnieje. Powstał w Zgorzelcu

Przypominamy, że wszystkie kluczowe elementy platformy, jak również cały projekt techniczny, są autorstwem polskich inżynierów i mechaników. Nie jest to więc zbiór przypadkowych części, jakie kupić można w hurtowniach motoryzacyjnych. Oprócz samej ramy w Polsce od podstaw powstały też m.in. takie elementy, jak chociażby zwrotnice czy wahacze.

Innovation AG na bazie swoich wcześniejszych doświadczeń z konwersjami aut spalinowych na elektryczne, opracowało też autorski system zarządzania energią o nazwie EVACT. To kluczowe dla osiągów i zasięgu serce zarządzania pojazdem - jego napędem, komunikacją z podzespołami, sterowaniem przepływem energii czy też oddawania jej poza pojazd (system V2G - vehicle to grid). 

W Polsce powstał nie tylko projekt techniczny, ale też design, który jest dziełem polskiego biura projektowego EXEON z Krakowa. W testach NCBR prototyp Evana, wyposażony w baterię o pojemności 105 kWh, przy obciążeniu wynoszącym 1000 kg, uzyskał zasięg 343,3 km (wymagania konkursowe mówiły o 250 km). Twórcy samochodu nie ukrywają, jednak, że w ostatecznej wersji produkcyjnej, m.in. dzięki optymalizacji systemu zarządzania energią i układu napędowego, "celują" w 500 km na jednym ładowaniu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polski samochód dostawczy | samochód elektryczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy