Jarosław Kaczyński o relacjach z Andrzejem Dudą. "Jeżeli chodzi o pana prezydenta, to ani słowa"

Jarosław Kaczyński na antenie radia przyznał, że z Andrzejem Dudą nie rozmawiał "w cztery oczy" od czterech lat. - Na pewno nie będę prowadził wojny z panem prezydentem, niezależnie od tego, co będzie chciał robić - zapowiedział prezes PiS, pytany o relacje z głową państwa.

W środę Jarosław Kaczyński był gościem Radia Plus. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że z Andrzejem Dudą nie rozmawiał "w cztery oczy" od czterech lat, ale nie ma zamiaru tego komentować. - Ja przyjąłem taką zasadę, że jeżeli chodzi o pana prezydenta, to ani słowa. Uważam, że to jest człowiek, który dwa razy wygrał wybory ze wsparciem naszego obozu politycznego. Niezależnie od różnic, to jest najważniejsze - stwierdził.

Zobacz wideo Grzegorz Schetyna: Nie mam takiego wrażenia, że Donald Tusk chce zostać prezydentem

Poseł pytany był też o to, czy widzi jakąś rolę dla głowy państwa po zakończeniu kadencji. - To jest kwestia decyzji samego prezydenta co będzie chciał politycznie - odparł. - Na pewno nie będę prowadził wojny z panem prezydentem Dudą, niezależnie od tego co będzie chciał robić, no, chyba że będzie chciał całkowicie zmienić opcję, ale w to nie wierzę - dodał prezes PiS.

Kaczyński: To pytanie do Donalda Tuska

Jarosław Kaczyński na antenie Radia Plus został również zapytany o to, czy w zbliżających się wyborach prezydenckich PiS będzie szukało rywala dla Rafała Trzaskowskiego, czy dla Donalda Tuska. - To jest właściwie pytanie skierowane przede wszystkim do Donalda Tuska. Jeżeli on by chciał kandydować na prezydenta, to nie sądzę, żeby ktokolwiek byłby w stanie w tym obozie, któremu przewodzi, się temu w sposób skuteczny sprzeciwić - podkreślił.

- Uważam, że powinniśmy mieć takiego kandydata, który nie tylko jest w stanie wejść do drugiej rundy, tylko ma także duże szanse wygrać w tej drugiej rundzie, a tutaj już jest sprawa, nad którą trzeba się poważnie zastanowić - stwierdził.

***

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.